piątek, 17 lutego 2012
RYSOWANIE, FAJNA RZECZ :)
Dzieci to istoty niecierpliwe, jak i bardzo ciekawe świata. Bywa, że potrafią na widok kredek uciec, a kolorowaniu są w stanie poświęcić góra pięć minut. Cały ich urok tkwi w braku cierpliwości ;)
Kiedyś miałam pod opieką dziecko kuzynki, które pilnując dało mi tak w kość, że postanowiłam następnym razem coś specjalnego przygotować, by się nie nudziło.
Mały sprawił mi nie lada gratkę. Ale chciałam zwrócić uwagę na to, jak ważne jest rysowanie dla rozwoju dziecka, gdyż przygotowuje rączki do pisania. Zdarza się, że dzieci nie nadążają za rówieśniakmi, dlatego tymbardziej należy się tym zainteresować, by nie miało problemów w szkole. Oto, co wymyśliłam:
MALOWANIE RĘKAMI – wielka frajda dla maluszka. Wykorzystuje w pełni rączki do zabawy przy użyciu domowych spożywczych produktów takich jak kasza manna, mąka czy ryż w celu sporządzania "posiłków" na tacy, robienia babek, podobnie jak w piaskownicy. Kuszące może okazać się malowanie palcem po zaparowanej szybie czy lustrze. Na pewno żaden malec nie zrezygnuje też z robienia "pieczątek" swoimi łapkami umoczonymi w kolorowych farbkach plakatowych :)
ZAMIAST KREDEK I KARTKI – rysować można także kredą po chodniku, poprze kalkę, szminką, znikopisem, węglem rysunkowym, tłustymi kredkami w sztyfcie, patykiem po ubitym piasku, np. na plaży lub klejem w sztyfcie po kartce, którą można posypać brokatem lub pokruszoną bombką, co da ładny błyszczący efekt.
Biała kartka papieru nie jest ciekawa dla takiego malca, dlatego też w sklepie papierniczym mamy do wyboru do koloru :) Na niebieskiej już jest przyjemniej i łatwiej, ponieważ mamy już gotowe niebo, wystarczy dorysować np. trawę i domek i mamy gotowy obrazek. Malować można także po tekturze, kartonie, talerzu, szkle, ścianie, jeśli mama pozwoli oraz płótnie naciągniętym na ramę. Jak widać pomysłów jest co nie miara, by tylko zadowolić nasze słodkie maleństwo.
DOMOWA GALERIA – ma na celu wyeksponowanie dzieł malca np. przyczepienie magnesem na lodówce, szpilką do tablicy korkowej, bądź włożenie w ramki, album czy też zawieszenie na sznurku za pomocą klamerek :)
DORYSOWYWANIE – tutaj sprawdzi się duża karta papieru, na której rodzic powinien najpierw narysować ulice, domy, tak by malec mógł potem wziąć swoje ulubione autka i jeździć po drogach. Bez problemu i namawiania powinien dorysować brakujące rzeczy, np. mosty, drzewa.
Można też wykorzystać zdjęcie, na którym dziecko dorysuje czy też doczepi korale, wąsy, koronę. Innym pomysłem jest rysowanie naprzemian, raz mama, raz dziecko. To jedno narysuje nos, a drugie dorysuje ucho, itp.
WYŚCIGI – narysowac należy tor wyścigowy dla aut w kształcie ósemki. Zadaniem dziecka będzie jak najszybsze przejechanie toru samochodem – kredką w taki sposób, aby nie wypaść z trasy, co dodatkowo utrzyma jego koncentrację. Najpierw pojechać należy w górę od środka, potem w lewo, zróbcie pętlę, następnie w górę i w prawo i znów zróbcie pętlę. Taki układ jest znaczący, gdyż jest zgodny z prawidłowym kierunkiem łączenia liter i pisania.
KOLOROWANKI – najlepiej te z bohaterami ulubionych bajek. Frajdę może sprawić zamalowanie nosa ulubionego Kubusia Puchatka. To jest dużo lepsze niż nudne kolorowanie domków czy kwatków. Jak zdarzy się wyjechać za linię, to sposobem na to może być pogrubienie jej flamastrem. Jeśli chcecie szybko znaleźć coś do kolorowania bez wychodzenia z domu, to warto wpisać w Google imię bohatera i wybrać opcję – grafika, gdzie znajdują się również kolorowanki.
Jak widać dla każdego znajdzie się coś ciekawego :) dlatego warto postawić na kreatywność i spontaniczność. Życzę wesołej i edukacyjnej zabawy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz